STARE ROZDZIELNICE
Nie należy się obawiać wystających kabli, nie są pod napięciem. Generalnie także powinny zostać zdemontowane, jednak kapłani pracujący tutaj lubią nimi straszyć nowicjuszy. We trzech łapią takiego i siłą przyciągają w sąsiedztwo przewodów, zaś czwarty chwyta przewód i jego końcem usiłuje dotknąć bladego, wrzeszczącego i szamoczącego się młodzika. Jakoś logika w takich chwilach zawodzi, bo przecież, gdyby faktycznie dotknąć takiego przewodem pod napięciem, to porażeni będą wszyscy, także i trzymający oprawcy. Stąd można przejść: |