reoz
reoz
reoz
 

LABORATORIUM WARUNKOWANIA

Laboratorium Warunkowania jest powszechnie znane jako miejsce ewangelizacji szlachty, obcego duchowieństwa, polityków. To tutaj zapraszani są najbardziej zamożni i wpływowi mieszkańcy różnych państw wirtualnych. Proces ewangelizacji polega na warunkowaniu tak, aby zewangelizowane jednostki robiły dokładnie to, co chcemy.

Niekiedy wystarczy samo warunkowanie klasyczne. Kiedy danego mieszkańca (obywatela, szlachcica itd.) przywiążemy do krzesła, bądź do kozetki, przypniemy elektrody i porazimy krótko prądem, to taki wrzeszczy, sika bezwiednie i się telepie. To nie jest przyjemne, a najbardziej przerażające jest uczucie bezsilności - przecież skrępowany nic nie może zrobić. Rażenie prądem wykonujemy następnie w ekspozycji z jakimś bodźcem, zależnie od naszych potrzeb. Powiedzmy, że warunkujemy polityka i tym bodźcem jest karta "tak, głosuję za przyjęciem projektu ustawy" z izby poselskiej. Po wielu powtórzeniach wycofujemy szok elektryczny, a ewangelizowany osobnik reaguje wrzaskiem, wstrząsami i bezwiednym sikaniem już tylko na sam widok tej karty do głosowania. Spodziewa się otrzymać kop elektryczny na widok tej karty. Kojarzy mu się ona z tym jakże nieprzyjemnym doznaniem porażenia, wstydu i bezsilności, i to skojarzenie jest silne i zautomatyzowane. W omawianym przykładzie możemy już tego polityka odwieźć pod izbę poselską i zaprowadzić pod salę obrad. Z pewnością nie spojrzy na kartę "tak, głosuję za przyjęciem projektu ustawy". Albo nic nie zrobi, albo użyje karty "nie, głosuję za odrzuceniem".

laboratorium
laboratorium

Niekiedy jednak pragniemy uzyskać bardziej trwałe rezultaty i to w związku z bardziej złożonymi reakcjami ewangelizowanego. Wówczas zastosowanie ma procedura warunkowania instrumentalnego, gdzie ewangelizowany przejawia różne zachowania w laboratorium i sam odkrywa te, jakie są pożądane i właściwe. Po jakimś czasie po prostu uznaje, że zachowuje się tak a nie inaczej, ponieważ najwyraźniej taki już jest. My zaś w cale nie musimy z nim rozmawiać, czy go przekonywać. Po prostu, cokolwiek by nie zrobił, otrzyma potężne rażenie prądem. Tylko określone czynności, do czego wkrótce sam dojdzie, wiążą się z nagrodą: brak porażenia prądem + możliwość przekąszenia czegoś + otrzymanie paru groszy w wybranej walucie. Procedura ta trwa kilka dni, tak, że delikwent jest niezmiernie głodny. Taka ewangelizacja musi też trwać trochę czasu, bowiem kształtujemy tu złożone zachowania, a takie trzeba plastycznie wykształcać u jednostki, stopniowo modyfikując i komplikując te jej czynności, które są nagradzane.

Wychodząc z Laboratorium Warunkowania przechodzi się na korytarz.